Gmina Mińsk MazowieckiJanów pamięci

Podmiński Janów miał być areną wielkiej bitwy z 1920 roku. Gdy zaraza popsuła szyki organizatorom, zdecydowali o postawieniu trwałego znaku pamięci o walkach na janowskich polach. Tak powstała idea tablicy sławiącej ten fragment historii Polski, która stała się trzecim elementem obchodów setnej rocznicy Bitwy Warszawskiej…

Z ulicy do tablicy

Do odsłonięcia pomnikowej tablicy doszło we wtorek 18 sierpnia 2020 roku. Z początku dość głośno, bo przy ryku odrzutowców z pobliskiego lotniska.
Uroczystego przecięcia wstęgi dokonał gospodarz gminy Janusz Piechoski w towarzystwie dowódcy 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego płk. pil. Krzysztofa Stobieckiego. Byli także miński starosta i burmistrz, by podkreślić wspólną inicjatywę trzech samorządów.
Nie mniej ważne okazało się wręczenie ośmiu rocznicowych medali, które promowano jako unikatową pamiątkę dla obdarowanych. A odebrały je dyrekcje trzech szkół – w Janowie, Zamieniu i Mariance, Marek Prasał z sołectwa Janów, Sławomir Barankiewicz z zarządu gminnego OSP, Przemysław  Wojda w imieniu rady gminy, rekonstruktor Michał Krzyżaniak i wykonawca tablicy – Krzysztof Wołkiewicz.

O upamiętnionym tablicą fragmencie walk z bolszewikami opowiadał Wiktor Cygan. Przypomniał przy okazji ogólne tło natarcia wojsk polskich znad Wieprza, rolę naszych służb wywiadowczych i cywilów, którzy walczyli z bolszewikami. Pod Janowem Polacy wzięli do niewoli 320 jeńców, zdobyli sześć dział, dwa karabiny maszynowe i sztandar czerwonych bojców. Na szczęście wszystkie potyczki miały miejsce na otwartych przestrzeniach, więc nie doszło do pożarów siedzib ludzkich.
Janów wyzwalał bastion 57. Pułku Piechoty Wielkopolskiej. Ich męstwo wyryto na licu tablicy, ale to nie wszystko. Bastion ma kontynuatorów, czyli grupę rekonstrukcyjną, która zamierzała pokazać swe umiejętności właśnie w Janowie. Prezes Krzyżaniak ma nadzieję, że w przyszłym roku będzie to możliwe.
Na razie więc kilka kilometrów za Mińskiem, tuż przy drodze 92 stoi pomnik z tablicą pamięci zwróconą na południe. Trzeba więc zjechać na ulicę Lotniskową, by odczytać jej treść. Warto, bo i barakowe otoczenie pomnika przypomina historię Janowa skoszarowanego przez wojsko.

Numer: 35/36 (1195/1196) 2020   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *